Ale zacznijmy do początku... ten post omal dziś by nie powstał... podczas przygotowywania zdjęć do tego posta miałam "przyjemność" spaść ze schodów! Jakaś czarna siła zahaczyła mój but na schodku i poleciałam w dół. Poobijałam się za wszystkie czasy! Siniak na biodrze, łokciu, nadgarstku, powykręcane kolano i kostka... Nie wiem jak to zrobiłam, ale całe szczęście nic wielkiego mi się nie stało. Uratowała mnie poręcz za którą złapałam w ostatniej chwili i mój upadek był lżejszy... uważajcie na schodach! :) Nigdy nie wiesz kiedy się potkniesz!
Ale post powstał i zdjęcia też! :) bawiłam się doskonale mimo zimna i bolącego tyłka! :) Po tym jak przygotowałam tutorial jak zrobić muszkę i opaskę, wskoczyliśmy w ciuchy z moim M. i zrobiliśmy parę zdjęć w ogrodzie :) Czyli, jak można fajnie wyglądać w walentynkowy dzień z czymś co można samemu zrobić w domu :)
Podobamy się Wam? :D M. długo się zastanawiał czy pozwolić mi pokazać jego zdjęcia czy nie, ale ostatecznie się zgodził :D Po prostu machnął ręką hehe...
Zobaczcie jak przygotowałam te drobne gadżety:
1. Potrzebujemy:
- klej ( u mnie na gorąco)
- filc (lub materiał, co kto woli) czerwony 5mm i czarny 1mm
- opaska na włosy
- wstążka
- kawałek materiału do ozdoby
- 2 małe drewniane czerwone serduszka
- nożyczki
2 i 3. Odrysowuję serca na filcu i wycinam
4. Przyozdabiam większe serce kawałkiem skręcanego dookoła materiału, przyklejając go na gorący klej, na wierzch przyklejam drewniane serduszko. Na mniejsze serce naklejam kawałęk koronkowego materiału.
5 i 6 i 7. Od tyłu przyklejam dwie warstwy wstążki i zakrywam filcem. Dwie warstwy wstążki pozwalają wsunąć ozdobę na opaskę i tym sposobem, mogę mieć jedną opaskę i wiele ozdób, które można wymieniać :)
8 i 9. Odrysowywuję kształt muszki na grubym czerwonym filcu, wycinam oraz wycinam podobny kształt w czarnym cieńszym filcu.
10. I czarny filc ładnie marszczę i przyklejam klejem do czerwonego na środku.
11 i 12. na środku związuję koronkowym materiałem i z tyłu przeciągam przez ten materiał wstążkę aby móc zawiązać muszkę na szyi :)
13. I zestaw gotowy! :)
Stwierdzam, że kurtka mi nie pasowała, ale nie miałam kompletnie nic innego pod ręką! :D Ale co tam, kurtka chłopaka jest zawsze fajna hehe :D
Tymczasem odpoczywam po upadku...
Wasza poobijana Miss Foch
detale stroju: Ona - kurtka vintage // sweterek House // spódnica Pracownia Rubensa // buty Deichmann // naszyjnik vintage // opaska handmade /// On - koszula Rage Age // kurtka vintage // szelki vintage // spodnie Lee // buty Comodo e Sano
Z klasa :) Spodnica boska! Takie slonce w lutym? Wyglada jakby wiosna byla :)
OdpowiedzUsuńSłońce dziś piękne było! Wiosna zbliża się wielkimi krokami!
UsuńKochana! Obcielas wlosy! :) a ja tez bym sie dzisiaj zabila. przy swoich cwiczeniach w domu przy jednym z podskokow noga mi sie zaplatala w jeden z miliona kabli ktore mamy w mieszkaniu. Dobrze ze refleks jest bo glowa o stol bym dala :) Cos w powietrzu dzis bylo ! ;))) Sciskam
OdpowiedzUsuńObcięłam obcięłam... juz jakiś czas temu i czuję się z tym znakomicie :) uważaj na kable Kochana! A powietrze przedmuchajmy razem! :) Ściskam back!
UsuńPrzecudnie razem wyglądacie! Całe szczęście, że M. 'wyraził zgodę' ;] Bardzo przyjemnie oglądało się te stylizacje, w tak przytulnej wiosennej scenerii. Uważaj tylko na siebie! P.S. Świetnie Ci w tej grzywce :]
OdpowiedzUsuńHej Cam! Jak się cieszę, że tu jesteś! :) Grzywa czasami wkurza, ale ogólnie to ją uwielbiam! :D A M. wystarczy buziak i się zgadza :) Ściskam Cię mocno!
Usuńekstra wyglądacie i super prace ręczne :)))
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzajemnej obserwacji :)
Dziękuję pięknie! :)
UsuńZdjęcia jak wiosną :-)
OdpowiedzUsuńTo prawie wiosna... tak się czułam w tym słonku dobrze, że nawet zimno nie było mi straszne :)
UsuńJak fajnie Was "zobaczyć". Tęsknie!!! Piękne włoski masz :D
OdpowiedzUsuńHeeeej Kochanie! :) też tęsknie... jeszcze troszkę i się zobaczymy! :D Buziaki Skarbie!
UsuńMuszka i opaska świetne, chociaż najbardziej do tej pory podobał mi się dzień 1. walentynkowego maratonu. :) Ale jak zwykle, Twoje zdjęcia robią ogromne wrażenie- pięknie! A za spódnicę dałabym wiele ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję najmocniej! :) Dzień 1 był dla mnie super kreatywny, ale każdego dnia czegoś się uczę :) Spódnicę można śmiało zamówić w Pracowni Rubensa na allegro :) Są super pozytywni i otwarci na pomysły :)
UsuńKamilo przepiękne zdjęcia a jaki macie ogród!!! *_________*
OdpowiedzUsuńNasza działka jest zupełnie 'łysa' czekamy aż będziemy mogli budowac dom i wtedy zajmę się ogrodem.
Bukiet owinięty zegarkiem jest taki 'Alicjowy' i ta spódnica BAJKA!!!
Ciągle gdzieś za mną chodzi motyw Alicji w Krainie Czarów :) a ogród ostatnio zniszczylismy busem, którym próbowaliśmy przewieźć drewno, który zakopał się w połowie drogi... ale wiosną zasadzimy nową trawę :) a za ogrodem jest las! I nasze okno z drzwiami w sypialni nazywamy "drzwi do lasu" :)
Usuńziomuś, jak Ty pięknie wyglądasz! i ta grzywka-wiadomo, rządzą:D a zdjęcia cud wiosenne, biorę się za oglądanie reszty. kisski!
OdpowiedzUsuńSuper Ania!! Jesteś! Przybyłaś! :D grzywka ciach ciach jakieś 3 tygodnie temu i jest mi z nią cudownie! :) Stęskniłam się ziomuś... Kiedy puszczamy konfetti razem? Kiedy pijemy razem wódkę na weselu? Kiedy kiedy kiedy??? :D
UsuńJuż! Zaraz! Dziś!! Zajedź do mnie do Poznania kiedyś, masz stałe zaproszenie do mych skromnych włości :) Wódką i konfetti również nie pogardzę :D tęsknie~!
OdpowiedzUsuńale jesteście fajni!!!! okładkowo cudnie idealni!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńspędzam z Tobą kolejny dzień z rzędu haha ! ale nie myśl, że jestem psychopatycznym stalkerem :(
OdpowiedzUsuńpiękni jesteście
Strasznie klimatyczne zdjęcia, w ogóle świetny blog! Pozdrawiam i oczywiście zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńanicura.blogspot.com