WIELKANOC

Witajcie Kochani!

Dziś zdjęcia z chwil spędzonych w domku z rodziną :) Farbowanie jajek, przygotowywanie koszyczka, strojenie babki, krojenie :)

Na zdjęciach macie też okazję poznać moją mamcię, mojego siostrzeńca i nasze zwierzaki, brakuje tylko jednego kociaka, który gdzieś tam sobie spał... Labrador to Bruce, mniejszy brązowy psiak to Scenuś, a kociak to moja kochana Zorka (która wczoraj i dziś dzielnie przyjęła parę zastrzyków na szmery w oskrzelach), a moja mamcia to Alicja, nazywana "Mami" :) Która upiekła tą cudowną babkę (oraz zrobiła mnóstwo więcej przepysznych rzeczy na święta).

A nasze farbowane jajka kocham... Z siostrą wymyśliłyśmy bardziej geometryczne wzory, chciałysmy też zrobić ombre, ale nam do końca nie wyszło :) więc trzeba było improwizować, ale jak zawsze kocham nasze jajka z zieleniną gotowe w łupinach cebuli! Najcudowniejszy kolor jaki kiedykolwiek w życiu widziałam!

A dziś również pomagałam tacie z kamuflowaniem kabla antenowego, pokroiłam sałatkę warzywną, byłam z siostrą i siostrzeńcem poświęcić zawartość koszyczka, byłam z moją Zorką u weterynarza, uzupełniłam płyn spriskywacza w aucie, niby taki zwykły dzień, ale miał w sobie cudowną magię... i nawet mimo śniegu, szarości, czułam w powietrzu obecną radość i szczęście :) Mam parę instagramowych zdjęć z dzisiaj:

I Wam na te święta chciałabym życzyć wszystkiego co najwspanialsze, ogromu ciepła, radości i wzajemnej miłości... Cieszcie się każdą chwilą z bliskimi i odpoczywajcie!

Wasza wielkanocna Miss Foch

P.S. Wybaczcie mi ilość zdjęć, ale zakochałam się i w jajkach, które farbowaliśmy wraz z listkami kopru i natki pietruszki, w babce i w nowej fryzurze mojej mamci :)