... czyli Miss Foch rozdaje prezenty :)
Jedni nazywają to konkursem, inni rozdaniem czy też candy. U mnie będzie po prostu Zawodowo, tak, od słowa "zawody" :) ... takie sportowe :)
A dlaczego to robię...? Powodów jest wiele... bo Was lubię, bo chcę Was uszczęśliwić, bo tyle razy już mnie odwiedziliście, bo ciągle do mnie wracacie, bo wczoraj były moje urodziny, bo od 3 dni świeci słońce... :) A tak naprawdę chcę się z Wami dzielić pięknem i radością bez żadnego powodu :)
Dziś zaczynamy - 26.03, kończymy 14.04 w niedziele, a losujemy i ogłaszamy wyniki 15.04 :)
Pasuje Wam? :)
Są 3 nagrody. Dwie z nich będą wylosowane drogą losową ;) a trzecia nagroda - niespodzianka - zostanie wręczona osobie która zauroczy mnie komentarzem poniżej, w którym zawrze całe piękno świata :)
Pierwsza nagroda - drewniany wazonik z próbówkami, o którym poczytać możecie TUTAJ, wazonik zostanie wykonany specjalnie dla wylosowanej osoby :) unikatowy, niepowtarzalny :)
Pobierz banerek TUTAJ
Druga nagroda - legginsy z moją autorską grafiką wykonaną wybielaczem :) rozmiar oczywiście taki, który będzie pasował na wygrańca :) w tym przypadku legginsy będą również wykonane z niepotwarzalnym wzorem :) TUTAJ możecie zobaczyć moje pierwsze dzieło w pełnej krasie.
Pobierz banerek TUTAJ
Trzecia nagroda - niespodzianka dla odważnych! Coś pięknego, rarytas wśród moich wytworów... Wybraniec na pewno nie poczuje się urażony :)
Pobierz banerek TUTAJ
Zasady?? Proste i większości znane:
1. Umieszczamy banerek z wybraną nagrodą u siebie na blogu (banerki powyżej), jeśli nie prowadzisz bloga możesz podzielić się informacją na FB z linkiem do zawodów :)
2. W komentarzu napiszcie w których zawodach bierzecie udział :) Czy to wazonik, czy legginsy czy też niespodzianka, a jak niespodzianka to tak jak wspominałam wyżej, w komentarzu opowiedzcie mi niesłychaną historię, która pokazuje piękno naszego świata, wszelkie chwyty dozwolone, powal mnie na kolana :) Anonimki zostawiają też swój e-mail.
3. Dodaj mój blog do obserwowanych, jeśli jeszcze Cię ze mną nie ma :) Będzie mi niezwykle miło poznać Was wszystkich wzdłuż i wszerz :)
4. Na Wasz udział czekam do 14.04 do 23:59, dnia następnego wyniki wyjawnię światu na blogu :)
5. W razie czego mały regulamin dostępny TU :)
Ufff... No to jest! Zawodowa robota!! :) Zapraszam Was do zabawy i cichutko przypominam o wczorajszym moim ćwiekowym tworze TUTAJ:
Wasza zawodowa Miss Foch
P.S. Jeśli zrobiłam coś źle, coś nie tak, to Was najmocniej przepraszam, to mój pierwszy raz :) Napiszcie do mnie o tym, poprawię się :D
ok! jest ryzyko, jest zabawa! to ja chcę niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńpiękno tego świata? kurde trudna sprawa... ten świat jest teraz taki zepsuty, że aż żal patrzeć... ale nie wiem czeu odrazu mi się skojarzyła historia mojego poznania się z mężem :) jest trochę może i banalna, ale poznałam go w momencie kiedy miałam doła, kiedy wszystko się sypało, a on pokolorował cały mój świat i sprawił, że znów chciało mi się żyć! poznaliśmy się na weselu. Ja byłam gościem, nie miałam z kim iść więc poszłam z kolegą panny młodej, który szybko się schlał. sama iść nie mogłam bo świadkiem był mój były - rozsaliśmy się w złości i żalu... patrząc na niego miałam ochotę podejść i go skopać... :) a mój obecny mąż robił zdjęcia. Jak weszłam na salę w czerwonej sukience i w czerwonych ustach tak go oniemiałam że młodzi nie mieli zdjęć jak rzucają kieliszkami :) pogadaiśmy, było spoko. Po weselu, jak jeszcze siedzieliśmy na sali podszedł do mnie ojciec pana młodego (też fotograf, on ściągnął D. na wesele) i powiedział, że D. interesuje się szczególnie portretem i rozmawiali o mnie i że D. chce zrobić mi sesje. Wyśmiałam ich i poszłam sobie. Na poprawinach po przemyśleniu sprawy doszłam do wnoisku, że jednak co mi szkodzi? i poszłam do D. i wypaliłam: słuchaj, jak będziesz szukać modelki, to masz mój numer i zadzwoń to się umówimy na sesję... potem były smsy, spotkania itd. Jakieś pół roku później opowiadałam jak to ten ojciec młodego do mnie podszedł... a D. :"ale ja nie gadałem wtedy z nim o tobie!" :) cóż zrobiłam z sievie idiotkę, ale zyskałam miłość :) wiem, zę to głupia i banalna historia, ale jeśli jest jakiekoliwek piękno na tym świecie, to jest to uczucie :)
sorki, ze aż tak się rozpisałam hehe ;P :*
Ciekawa historia przyznam, że przeczytałam sama ten komentarz :)
UsuńGenialny jest Twój blog :) W ostatnim poście naprawdę fajny pomysł z tulipanami prosty, normalny a jednak nie zwyczajny. Masz przepiękne buty zdradzisz gdzie kupiłaś? Życzę Ci aby Twoje posty wszystkie były takie fajne jak ostatni :) Gratulacje :)
UsuńWeronika! Jaka cudowna historia! Odwaga przyniosła Ci miłość :D I to jaką! :) Muszę w niedalekiej przyszłości Was poznać :D Bo tą historię to ja chcę usłyszeć na żywo! Ściskam
UsuńOczywiście zgłaszam się i ja! jakby mogło być inaczej? ;)
OdpowiedzUsuńwybieram nagrodę pierwszą i mimo, że o pięknie całego świata pisać nie muszę..to napiszę jedno... moje piękno świata zamknięte jest w dwóch maleńkich dłoniach, które co rano budzą mnie swą miękkością i ciepłem ♥ i mimo, że te rączki czasami też dają popalić ;) to piękno mojego świata od dwóch lat tak właśnie wygląda!! :)
ściskam, Kaja
O cieszę się ogromnie Kaja, że Cię tu widzę :D Twoje piękno świata... sama z chęcią te dwie rączki bym poznała <3
Usuńkurcze, a ja w nowym szablonie nie wzięłam pod uwagę banerków do candy :-)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć i coś wykombinować!
Powiem Ci szczerze, że świetne masz ujęcia na zdjęciach! :)
OdpowiedzUsuńhehe no to ja chce legginsy są genialnee *,* . haaa ; d . Moja historia jest zwykła ale dla mnie wiele znacząca ; ) . Myśle że Ci sie spodoba ; ] .
OdpowiedzUsuńToo było lato . wstałam w bardzo złym humorze w nocy śniły mi sie straszne zdarzenia . z niechęcią wstałam z łóżka . założyłam luźny t-shirt , spodenki i trampki . wyprostowałam włosy i pomalowałm rzęsy . wyszłam na podwórko , była ładna pogoda , słońce grzało jak szalone . za chwile dostałam telefon , to była moja przyjaciółka z chłopakiem , że mam się szybko przebierać w strój bo jedziemy nad jezioro . zrobiłam tak i zaraz przyjechali po mnie oni . jak już dotarliśmy na miejsce rozłożyliśmy koc i poszliśmy popływać . Graliśmy w piłke było śmiesznie . od razu poprawił mi się humor . postanowiliśmy że pójdziemy na następna plaże która była obok . Tam spotkałam chłopaka który Ciągle patrzał mi w oczy . To było mile ale troszeczke mnie to krępowało . po chwili on do mnie zagadał dosyć długo się poznawaliśmy , dał mi swój numer . . jak już musieliśmy się pożegnać on mnie przytulił . Było tooo przyjemne . ; D pisaliśmy do siebie jakiś tydzień , z czego on wpaadł na pomysł żebyśmy się spotkali ponownie . spotkaliśmy się po raz kolejny rozmawialiśmy na różne zwariowane tematy . śmieliśmy się i wygłupialiśmy . po tym spotkaniu spotykaliśmy się co raz częściej było miło w jego towarzystwie . pewnego dnia gdy on spóźnił się na autobus spojrzeliśmy sobie w oczy i przytulił mnie , ja skrępowana poszłam do domu . od tamtego dnia minęło 7 miesięcy i 3 dni jak już jesteśmy razem ; dd.
cudna historia! :) tylko nie zapomnij podać maila swojego :)
Usuńprooosze ; )
Usuńwww.nyncia2000@wp.pl
Fantastyczne rzeczy :)) Świetnie prowadzisz bloga!
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie:
http://maryannfashionn.blogspot.com/
Buziaki ♥♥♥
Dziękuję! :)
UsuńUciekam zobaczyć co się u Ciebie dzieje :)
Pozdrawiam!
Piękno świata.. myślę ze otacza nas zawsze. Kwestią jest tylko odpowiednie spojrzenie. Dziś piękno objawiło mi się w postaci koleżanki z pracy, która powiedziała mi ile dla niej znaczę, wczoraj z kolei pięknem było dla mnie moje zmęczone i obolałe ciało po godzinnym treningu. Czasem jest to pogoda, czasem gest, a czasem osoba, innym razem pozytywne myśli zalewające moją pokręconą głowę. Są chwile, że piękna nie widzę, bo błahostka przesłoni mi radość życia, ale zawsze mam następny dzień, który może mi odsłonić to piękno w czymś nowym. Gdy problemy już są tak zaawansowane, że płakać się chce pomagają zdjęcia i myśl, że świat jest zmienny a przez to piękny i z pewnością nieraz zaskoczy czymś cudownym.
OdpowiedzUsuńTakich myśli zawsze życzę sobie i wszystkim w koło :)
P.S jeśli spełni się optymistyczna wersja mojego udziału w konkursie, napalam się na nagrodę niespodziankę :D
niesamowite piękno... rozpływam się :) Dziękuję! :)
UsuńA ja bym bardzo chciała te śliczne legginsy, dlatego właśnie zgłaszam się do Twych zawodów :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga już od jakiegoś czasu, a bannerek już dodaję :)
Cieszę się! :) Już niedługo na blogu pokażę więcej moich dziwactw ciuchowych :) Do usłyszenai wkrótce :)
UsuńPrzyroda, ludzie, muzyka, sztuka( również kulinarna). Kolejność dowolna:)
OdpowiedzUsuńMiło Cię poznać i dołączyć do ekipy;)
Startuję w zawodach z wazonem( ciekawie przekombinowałaś).
Aaaa! Cieszę się!! :D
UsuńYour leggings are amazing!!! I happened upon your blog and am your newest follower. I would love if you’d visit me at : the daily savant : and follow if you like! I also have a giveaway on now!
OdpowiedzUsuń: signe
thedailysavant.blogspot.com
Hi! I'd love to :) I'm going to check it now :) Hope to see you soon! :)
UsuńOj zgadzam sie w pelni z aeterna. Swiat jest piekny w kazdej najmniejszej jego czastce..zalezy od nas czy chcemy je dostrzec:) szczegolnie pieknie i poetycko opisuje to malick w swoim filmie "the tree of life".a jak wszystkie chwyty dozwolone to niech bedzie on moja historia na nagrode niespodzianke. Sa rozne opinie na temat tego filmu ale mysle, ze zwlaszcza zdjecia lubezkiego oddaja w pelni to o czym bedziemy tu wszyscy pisac.milego ogladania. Kola
OdpowiedzUsuńKola... piękne myśli. Film niesamowity! Baci!
UsuńMi się bardzo spodobała pierwsza nagroda dlatego się do niej zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga :) dodatkowo banerek do candy na moim blogu :) na którego serdecznie zapraszam :) http://womancosmeticsreccomending.blogspot.com/
Mail: cosmetics.reccomending@gmail.com
P.S. rewelacyjny pomysł z tymi legginsami :)
Hej Patrycja! Cieszę się, że jesteś :) Do usłyszenia!
UsuńStartuję po wazonik-moja siostra odziedziczyła Dom na wsi i ma tam dużo drewnianych cosiów- ten przypasi jak ulał ;)
OdpowiedzUsuńUdostępniłam na Fb bo nie mam bloga ale obserwuję,obserwuję ;)
e-mail: milc.zaneta@gmail.com
Pozdrawiam !
Cieszę się, że dołączyłaś Żaneta! :) Do zobaczenia! :)
UsuńUwielbiam niespodzianki!
OdpowiedzUsuńZapisuję się i zapraszam też do siebie na candy :-)
http://oo-lexiesart.blogspot.com/
Pozdrawiam
Ola - Lexie's Art
O dziękuję! Lecę zobaczyć! :)
UsuńObserwuję: 92ana
OdpowiedzUsuńLegginsy! Boskie są.;o
annaszuba@op.pl
banerek: czytamysobie.blogspot.com
Cieszę się, że dołączyłaś :)
UsuńTwoje legginsy są mega cudne! Nigdy bym nie pomyślała, że można zrobić coś takiego własnoręcznie.. Ale z racji tego, że jestem leniuchem, zgłaszam się po nie :)
OdpowiedzUsuńLubię na facebooku i tam udostępniłam: https://www.facebook.com/mariola.wisniewska.313/posts/630720010278135
mariola.wisnie[małpa]gmail.com
Pozdrawiam :)
Cieszę się ogromnie! :)
UsuńLeginsy są cudowne! *.*
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga
Banerek jest dodany, notka też :)http://candy-rozdania-konkursy.blogspot.com/
E-mail: mininatka1@gmail.com
Pozdrawiam :D
Nagroda nr 1 jest totalnie w moim stylu <3 Jakbyś wiedziała dokładnie to co lubię :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
banner: http://lavanda3.blogspot.com/
mail: julia.konieczna3@gmail.com
obserwuję jako: lavanda
Pozdrawiam :) Cudeńka :D
Piękno tego świata, powiadasz? Kto ma o tym napisać, jak nie ja? Ta która świat widzi przez różowe okulary, a szklanki której zawsze są pełne. Chociażby w dziesięciu procentach. I to nie dlatego, że jestem wiecznie na czekoladowym haju - odstawiam czekoladę! Ten świat jest po prostu tak wspaniały, że upajam się nim. Dobra, nie zapominam,doskonale zdaję sobie z tego sprawę - nie zawsze, nie wszędzie i nie każdemu jest tak pięknie i różowo. Bo ja mam z górki, dla mnie świat jest piękny i przyjazny. Ale też w każdym zdarzeniu widzę jasne strony. Czasem widzę tylko jasne strony. Wiecie, dwa lata temu miałam "wypadek samochodowy" (nazwijmy to tak szumnie, dodajmy nutę dramatyzmu). Przy 40km/h wpadłam w wielką dziurę i straciłam panowanie nad samochodem. Moje osiemnastoletnie miętowe clio (miałam miętowy samochód, zanim stało się to modne) wylądowało w rowie. A w clio ja, moja kumpela i nasze dwa psy - jechałyśmy na plażę "wybiegać" zwierzaki. Nieco oszołomione wysiadłyśmy z auta, D. została z pieskami, a ja zadzwoniłam do taty. "Nie dam rady przyjechać córa, łap stopa". Nie musiałam nawet łapać - zatrzymał się średnio co drugi pojazd. Ludzie pytali czy nic nam nie jest, czy nie potrzebujemy pomocy, czy na pewno wszystko jest ok. Ludzie zupełnie obcy. Znajomi znajomego, po którego zadzwoniłam wyciągnęli autko z rowu, wsiadłyśmy z D. i pojechałyśmy nad morze. Za karę musiałam później umyć clio, bo całe było w kurzu z trzcin.
OdpowiedzUsuńTo nie jedyna taka sytuacja w moim życiu. Ja po prostu mam szczęście - spotykam same miłe ekspedientki czy świetnych przypadkowych współtowarzyszy podróży.
A może wystarczy iść przez życie z uśmiechem, z najgorszych nawet chwil wyciągać coś bardzo pozytywnego - doświadczenie, ale czasem uczyć się na cudzych błędach, by nie musieć żałować własnych. A gdy ma się wokół ludzi, którzy myślą podobnie, wówczas Ziemia jest naprawdę wspaniałym miejscem.
A zupełnie realne, "dotykalne" piękno świata uderza we mnie z całą swą siłą od niecałych trzech lat - gdy przeprowadziłam się "do tego obrzydliwego Szczecina". Dziś na takie stwierdzenie mam setki kontrargumentów. Bo piękno można dostrzec, nawet tam gdzie się go nikt nie spodziewa (szczególnie gdy świat ogląda się z dwóch kółek). :)
Mytopea@wp.pl
Obserwuję jako Blondyna, baner na blogu mytopea.blogspot.com, natomiast o pięknie świata oglądanego wspólnie z dwiema kobietami z mojej rodziny możesz przeczytać jeszcze tu: http://rozmowki-kobiece.blogspot.com/
a ja przekornie wybieram wazonik z rodziny drewniaczków. marzy mi się od kiedy pierwszy raz ozbaczyłam go u Ciebie na blogu w tutorialu! poza tym fajnie prezentowałby się na moim nowym białym stoliczku. nic tylko włożyć w niego długie stokrotki. : )
OdpowiedzUsuńobserwuję na fejsie jako Anna - Zieleźnicka
obserwuję na googlach jako - pozytywna
Witam!
OdpowiedzUsuńZapisuję się i ja! Startuję po wazonik :-)
Bloga obserwuję i umieszczam banerek do candy u mnie na blogu!
Pozdrawiam cieplutko.
Oooo... Przecudny wazonik.. Mam nadzieję, że trafi do mnie :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się po niego :D
las-roznosci.blogspot.com
To bardzo trudne, zdecydować się tak od razu. Uwielbiam ciuchy, ale także wystrój wnętrz. Wybieram jednak getry, bo po prostu mnie urzekły!
OdpowiedzUsuńnagroda nr 1 jest cudna i do niej stanę...chyba zdążyłam,co?a nuż mi sie poszczęści...
OdpowiedzUsuńZgłaszam się, chętnie wygrałabym legginsy ;) są świetne! tak jak i Twoj blog, ja swojego jeszcze nie mam dlatego narazie obserwuję jako Copacabanaa i na fb jako Agnieszka M.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
copacabanaa@op.pl
Ustawiam się w kolejce po te przepiękne legginsy!
OdpowiedzUsuńzałożyłam własnie bloga i wstawiłam baner : http://copacabanaa.blogspot.com/
obserwuję jako Copacabanaa
e-mail copacabanaa@op.pl