Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ręcznie zrobione. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ręcznie zrobione. Pokaż wszystkie posty

13.02.2013

13 dzień miłości pod znakiem zdjęć :)

Witajcie kochani!

Dziś baaardzo późno... :) I bardzo twórczo :)

Tym razem znów coś co można samemu zrobić dla kogoś bliskiego :) Jest to własnej roboty albumo-pamiętnik lub po prostu wspomnienie chwil w jednym miejscu w postaci zdjęć :)



Dziś stworzyłam taki prezent dla mojego M, z wywołanych zdjęć Instagramowych z telefonu :) Na bierząco wywołuję zdjęcia, które robię aparatem i układam do albumu, ale tym razem postanowiłam zająć się zdjęciami z telefonu, bo również mają dla mnie ogromne znaczenie emocjonalne jak i artystyczne. Dla mnie fotografia telefonowa to też jedna z form sztuki, wyrażania siebie, pokazania chwili czy po prostu rejestracji dnia codziennego :)

I tak właśnie postanowiłąm użyć tych paru zdjęć, zebrać je w album :)

Zrobić można, to na wiele sposób, w wielu postaciach. Mój album dla M. zrobiłam dziś tak:



1. Rzeczy, które mogą się przydać lub nie mogą :)
- wywołane zdjęcia (u mnie około 20)
- różnej maści kartki, wycinanki i tym podobne
- skrawki materiałów
- wstążki
- długopisy, kredki
- stemple
- klej do papieru, klej na gorąco
- nitki i igła
- i co tam tylko chcecie :)

2 i 3. Zaczęłam od sklejania zdjęć ze sobą aby tworzyły strony i obcięcia jednej strony, tej niepotrzebnej.
4. Następnie wycięłam rozmiar okładki, użyłam kory brzozy :)
5. Przygotowuję również wkładki do albumu :) różnej maści, np kawałek starej mary :)
6. I następnie zszywam książeczkę razem z tej strony, z której zostawiłam biały pasek na zdjęciach, wraz z okładkę i wszystkimi innymi stronami
7. Przystrajam okładkę i gotowe! :D

Ja ten prezent dałam M. już dzisiaj, bo dla mnie każdy dzień jest dobry na okazywanie sobie uczuć, mówieniu o miłości i dzielenia się swoimi myślami :) Stąd też aż tak bardzo nie martwię się jutrzejszym dniem :) Mam zamiar po prostu miło go spędzić z M., ugotować pyszny obiad, odpocząć, może pójść do kina lub na ciasto do ulubionej kawiarni :) i dzielić się miłością ze wszystkimi naokoło :)

Jak to będzie u Was? Lubicie wogóle ten dzień? :) Czy zwykły dzień jak co dzień? :)

Ściskam Was

Miss Foch







9.02.2013

Dzień nr.9 - poduszki! :)

Dzisiaj uszyłam dla Was poduszki, a dokładnie poszewki na poduchy! :D Bez maszyny, ręcznie! Moja szyja namęczyła się przy tym najbardziej, bo reszta to sama przyjemność!



Postanowiłam uszyć dwie takie same poduszki, z dwóch róznych materiałów i przykleić na nich litery mojego i M. imienia po dwóch różnych stronach, dla mnie bardziej damska - czerwona z białą literą, dla M. męska wersja szara z czarna literą :)

Strasznie mi się te poduszki podobają, wcześniej były okrutne zielone! I tak się cieszę, że mogłam się ich wkońcu pozbyć :)

A niesamowicie prosto je zrobić... tylko bez maszyny troszkę to trwa. Nie mam teraz żadnej w posiadaniu, więc zrobiłam to ręcznie i też nie wszyłam zameczka, aby móc ściągnąć i wyprać, ale co tam, po prostu w przyszłości będzie więcej poduszek :D





1. Co użyłam:
- dwa materiały na dwie strony poszewki (czerwony w kwiaty i szary)
- filc - biały i czarny
- igła z czerwoną nitką
- nożyczki
- ołówek i długopis

2 i 3. Zaczynam od odrysowania kształtu starych poszewek, zostawiając około 2 centymetrów zapasu na szycie :)
4 i 5. Następnie zszywam 3 boki na lewej stronie (ściegiem maszynowym),obcinam nadmiar materiału po bokach i obracam poszewkę na prawą stronę i wkładam poduszkę do srodka.
6 i 7. Zaszywam ostatni bok ściegiem okrętkowym :) I poduszka gotowa. Wycinam z papieru wcześniej przygotowe wydrukowane litery.
8 i 9. Odrysowywuję litery na filcu, wycinam i przyklejam je do poduszek, ja użyłam gorącego kleju, ale równie dobrze możecie użyć kleju do tkanin :)

Poduszki gotowe! :)

Można wymyśleć różne rzeczy, napisać na poduszkach "jej" i "jego" lub "Mr" i "Mrs", cokolwiek Wam tylko przyjdzie do głowy :) Podoba Wam się?

Właśnie świętuję weekend i otworzyłam wino, ma ktoś ochotę wpaść z odwiedzinami? :)

Pozdrawiam Was wieczornie

Miss Foch







5.02.2013

Piąty dzień - wspólne zadanie :)

Dziś znów późno... ale mam wymówkę :D

Pomagałam dziś mamie, robiłam zdjęcia jej dekoracji ślubnych na samochody, w między czasie głaskałam psy, zabawiałam koty, miałam wybuchowe hormony, biegałam między sklepami, stacjami benzynowymi i wkońcu mogliśmy z M. wspólnie zrobić dzisiejszą Walentynkową inspiracje...

Taka drobna rzecz, wspólna praca nad czymś, a daje tyle ciepła, miłości i zadowolenia. Mimo, że jesteśmy z M. praktycznie cały czas razem, to zrobienie czegoś wspólnie jeszcze bardziej przybliża do siebie :) Spróbujcie. Dwie pary rąk, damskie i męskie mogą stworzyć razem coś niepowtarzalnego...



No właśnie. My dziś takie coś stworzyliśmy. Kawałek starego drewienka, słoiki, opaski zaciskowe, parę wkrętów i jest! :) Ozdoba na ścianę, na biurko, przybornik do warsztatu, świecznik do kolacji czy wazon na kwiaty. Zastosowań ma wiele! :)

A bardzo prosto to można zrobić :)










1. Potrzebne przybory i rzeczy:
- kawałek deski (w moim przypadku, potrójna, cudem ją wydobyłam wśród drewna pociętego na opał, ze starych palet)
- 3 słoiki (bądź butelki, puszki)
- 3 opaski zaciskowe metalowe (do nabycia w wielu sklepach, po około 2zł za sztukę)
- 3 śrubki do przykręcenia zacisków
- 2 zawieszki na tył
- 2 śrubki do przykręcenia zawieszek
- śrubokręt
- wkrętarko/wiertarka (do wywiercenia dziurek w zaciskach i do przykręcenia śrubek do drewna)

2 i 3. Przymierzamy zaciski, w którym miejscu mają się znajdować i gdzie dokładnie wywiercić w nich dziurkę, zaznaczamy ołówkiem na deseczce i na zacisku oraz zaznaczamy gdzie z tyłu mają znajdować się zawieszki.
4. Następnie przykręcamy wiertarką zawieszki z tyłu (tutaj wiadomo jest potrzebny "grubszy" sprzęt, stąd pomoc mojego M. :))
5. Wywiercamy dziurki w zaciskach
6. Przykręcamy zaciski do deseczek na wcześniej zaznaczonych miejscach
7. I tak oto wyglądają 3 przykręcone zaciski :)
8. Następnie zakręcamy zaciski śrubokrętem, wraz z umiejscowionymi słoikami
9. I gotowe! :)

Chciałam zaprezentować Wam to cudo w dwóch wersjach :) Kobiecej i męskiej. Pomysły jak można wykorzystać taką ozdobę... U mnie w dwóch wersjach :)
A inspiracja jest oczywista... Amerykańskie Mason Jar! Czyli słoiki Mason'a :) A moje zdjęcia jak zwykle poniżej :)



Kto się skusi? Gdyby był ktoś chętny, ja mam mnóstwo drewna w kotłowni i słoików w piwniczce :) A więc wszem i wobec, kto zamawia?? :)

Wasza zapracowana Miss Foch













2.02.2013

Dzień drugi! Wianek na drzwi...

Wiem, że jest dopiero drugi dzień maratonu, ale mam nadzieję, że wytrzymacie ze mną przynajmniej przez najbliższe 10 dni :D Później będzie już tylko kolorowo, zabawnie i z pomysłem :)

A dzisiaj robimy wianek na drzwi, cudowna zawieszka, która wita gości na wejściu lub zdobi wnętrze łazienki czy okno w sypialni :)

Mój wianek, który wykonałam jest z filcowym serduszkiem i kolorami nawiązuje do Walentynek, czyli czerwienie z szarościami i koronka :) Zmysłowo ale i orzeźwiająco...



I zrobienie tego to niesamowicie prosta, szybka i przyjemna praca :)










1. Co potrzeba do wykonania takiej zawieszki:
- materiały, które mają zdobić wianek
- styropianowe koło (bazę do wianka można zrobić również z drutu, czy kartonu, ja akurat miałam pod ręką taką styropianową formę, którą kupiłam w zeszłym roku :)), w moim przypadku o średnicy 25cm.
- ozdoba, która będzie wisiała w środku (u mnie na zdjęciu jest drewniane serduszko, ale w trakcie pracy stwierdziłam, że bardziej pasować będzie filcowe)
- wstążka do pokrycia styropianu.
- sznurek
- nożyczki

2. Zaczynamy od owijania podstawy wstążką, aby styropian nie przebijał przez materiał
3 i 4. Wycinamy paski z materiałów, moje wyciełam szerokości około 1,5-2 cm i długości około 28cm
5 i 6. Następnie zawiązujemy paski dookoła koła, w dowolnym ułożeniu, tak aby wiązania znajdowały się na zewnętrznej stronie koła :)
7 i 8. Wycinamy serduszko z filcu, robimy dziurkę i zawieszamy ( w moim przypadku tym samym koronkowym paskiem co użyty do wianka) na sznurku, tak aby serce znajdowało się po środku koła
9. doczepiamy od góry sznurek aby móc powiescić wianek i dzieło gotowe :)

Proste? Jak najbardziej proste :D

Macie jakieś plany na walentynki? Planujecie coś specjalnego? Czy raczej nie rusza was to "święto"? Bądź może jesteście antywalentynkowi? Jak to jest :) Opowiedzcie mi o tym :) Ja mam do dzisiaj mieszane uczucia... Z moją Sis zawsze byłyśmy anty, teraz kiedy mamy swoich mężczyzn jakby coś w nas pękło, ale też nie do końca jestem za wszystkimi słodkimi sercami, nasyceniem tych serc i napędzaniem tego wszystkiego. Aczkolwiek jak widzicie sami, zrobiłam maraton, ale żeby nie było tak cukierkowo, celowo jest to maraton, bo jak wiadomo, maraton jest długi i męczący, ale na koniec daje satysfakcję, niezależnie od miejsca na którym dobiegło się do mety :) Tak też jest w moim przypadku :)

Czekam na wieści od Was :)

Wasza Miss Foch





1.02.2013

Pierwszy dzień maratonu! :)


A więc! Zaczynamy maraton Walentynkowy! :D 

Dziś będzie pomysł na wyeksponowanie zdjęć, ale nie byle jakie :) Bo własnej roboty zdjęcie na płótnie. Nie mówimy tu o wydrukowanym zdjęciu na płótnie, ani nie o namalowanym :) Mowa tu o zdjęciu wydrukowanym na drukarce i przetransferowanym za pomocą medium malarskiego na płótno! 

Zastanawiacie się jak to wygląda? Wygląda to pięknie...



A jak to zrobić? :) Mam dobre wieści! :) Niesamowicie prosto!







 1. Co jest potrzebne:
-  zdjęcie wydrukowane na drukarce laserowej - bardzo ważne jest aby zdjecie było wydrukowane na drukarce laserowej gdyż tylko wtedy zdjęcie zostanie na płótnie, jeśli użyjecie drukarki atramentowej lub wydrukujecie na papierze fotograficznym nie będzie się trzymało oraz bardzo ważne jest aby zdjęcie było odbiciem lustrzanym, aby odbite było już we właściwym kierunku (ja się pomyliłam, całe szczęście podczas drukowania :P)
- płótno, w moim przypadku 18x24cm gdyż największe zdjęcie jakie mogę wydrukować to A4, zakupione w Empiku za ok. 8zł
- akrylowe medium, ja wybrałam mat aby zdjęcie się nie błyszczało, swoje kupiłam w sklepie www.maluje.pl a dokładnie kupiłam MEDIUM akrylowe matowe, kosztuje około 40zł, ale wystarcza na bardzo długo :)
- pędzelek do rozprowadzania
- woda w kszlance

2 i 3. Zaczynam od smarowania płótna medium malarskim, nie nakładam zbyt dużo, nadmiar medium ściągam pędzelkiem. 
4 i 5. Przygotowuję zdjęcie od odpowiedniego wycięcia, ja wydarłam niepotrzebne mi białe paski, aby krawędzie zdjecia nie były idealnie równe, co doda uroku. 
6. Następnie przykładam zdjęcie wydrukowaną stroną do płótna, wygładzam i odstawiam do wyschnięca (około 2-3 godzin schnięcia, w zależności od ilości użytego medium)
7. Po wyschnieciu, przygotowuję szklankę z wodą
8. Delikatnie namaczam kartkę (aby była delikatnie nasączona), przyklejoną do płótna aby stała się łatwa do starcia...
9 i 10. ... i zaczynam delikatnie rolować papier, usuwając go ze zdjęcia. Robię to do momentu aż na zdjęciu nie będzie już widać żadnego papieru i czekam chwilę aż wyschnie. Trzeba robić to ostrożnie aby nie zedrzeć zdjęcia, co może się wydarzyć. Ja osobiście uważam że delikatnie przetarcia tu i tam tylko sprawią, że zdjęcie będzie ciekawiej wyglądało.
11. Na wyschnięte zdjęcie nakładam bardzo cienką warstwę medium aby zabezpieczyć zdjęcie.

I tak oto można cieszyć się cudownym zdjęciem, które ma niesamowity urok, jakby delikatnie stare, ale z urokiem :) Ja zrobiłam od razu drugie zdjęcie. W ten sposób można zrobić sobie 4-5 zdjęć i powiesić w ciekawym ułożeniu na ścianie :) Jedno zdjęcie na jakąś okazję i można budować komuś prezent przez jakiś czas :) Co myślicie o takim zdjęciu? Kto będzie takie robił na prezent Walentynkowy lub po prostu dla siebie? :)

Mam nadzieję, że podoba Wam się to co zrobiłam :) Na jutro już przygotowuję wpis, obiecuję, że będzie wcześniej niż dziś. Pokażę Wam co można zrobić z kawałków materiału lub coś związanego z recyklingiem śmieci :) A to wszystko ze smakiem i pomysłem! Do zobaczenia jutro Kochani! Teraz zostawiam Was ze zdjęciami.

Wasza Miss Foch









Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...